23.10.2008

erosja

eros-ja
kosz ci przynoszę
ros
kosztuj zanim
na beztroską
ros mowę
padnie ros
posoka

(ros sądny
dzień czy
nienie)

i zrost naszych trosk
niedorosłych-
ros marzenie
w ros pasanie
ros pasanie
w ros drażnienie
ros drażnienie
w ros targnienie
koszmar!

(ros sądny
dzień czy
nienie)

młokosie
więc
eros-ja
przynoszę kosz ci
ros spadłych
skosztuj

(ros sądny
dzień czy
nienie)

ros mowę
słysz
palonych ros
smakoszy!

(ros sądny
dzień czy
nienie)

bo
do sta rości praw
ros łąka
gdy
ros kwietnie nie
bez
ros stanie
ros pusty
kosz

(i nie wódź ros na pokoszenie
i nie wódź ros na pokoszenie
i nie wódź ros na pokoszenie)

4 komentarze:

K.T.S. pisze...

Cudny, uwielbiam takie zabawy lingwistyczne...

Anonimowy pisze...

Zapewne nie ros supłałem tego, ale miło się ros czytuję ;]

Anonimowy pisze...

Hmm, strasznie trudne, nie wiem czy w ogóle możliwe do ros szyfrowania, ale skoro to poezja, każdy może rozumieć ją po swojemu. Jak dla mnie zbyt zawiłe. Nie mogę przebrnąć przez meandry formy i odnaleźć treści. Zabawa fajna, świetny dobór słów - erosja, czyli rozpad, eros-ja, czyli miłość i ja, coś jak rozpad miłości, może rozpad mojej miłości, a potem im dalej w wiersz, tym więcej niejasności i pytań. Ros - cząstka słowa eros, czyli czastka miłości, z drudiej strony cząstka Twojego słowa erosja, czyli rozpadu, poza tym, jakby nie patrzeć, krople ros są jak łzy i tak można się głowić i głowić co jest czym. Ostatnia zwrotka (nie licząc tej w nawiasie) w ogóle już niejasna jest dla mnie niestety. Oczywiście nie każdy utwór jest dla wszystkich, ale dobrze by było, żeby też nie były dla nikogo. Zabawa lingwistyczna znakomita, ale ciekaw jestem, ile osób dotarło do sedna, a raczej czy ktokolwiek do niego dotarł, bo ja przyznam, że nie dotarłem, a nawet nie wiem, czy mój trop interpretecyjny był słuszny, ale błądzić po wierszu chyba mogę po swojemu? ;) Tylko, że dotarłem donikąd ;]
Chętnie bym posłuchał jak zbierałaś kosz ros, albo może jak go nie uzbierać, hmm? ;> Może to pozwoliło by zrozumieć?
Następnym razem poczytam inne, mam nadzieję, że dotrę do sensu. A forma, mimo, że w bieli, podoba mi się, no i raz jeszcze brawo za dobór słów i manipulowanie nimi.

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.