19.09.2012



Więc można poświęcić zdjęciu godzinę całkowitego skupienia, a potem o nim zapomnieć. Nawet pomimo nadnaturalnych okoliczności (patrz - księżyc wiszący tuż nad morzem), nawet pomimo nieodpartych skojarzeń z jakimś silnym obrazem z dzieciństwa, prawdziwym czy zmyślonym, o świetle księżycowym roziskrzającym śnieg w alei, a wokoło cicho, jakby świat nie istniał, jakby tylko ta scena, wszystkie oczy na nas, a może nie ma żadnych oczu. Więc można zapomnieć.

Brak komentarzy: