21.12.2007

rozmalinianie

w malinowie dymu smuga
rozmalinia mnie w dwóch strugach-

jedna ściąga z tego świata,
druga liże tęcze w kwiatach

w ich kielichach- kwiatostanach
nurzam głowę niedospana
i wydymam myśli w smugi-

niech nam żyje wariant drugi!
niech się szarga i wszeteczy
niedomyśleń mir człowieczy!

w niedopatrzeń miękkich chmury,
w niedokonań cień ponury,
kiwam głową niezadartą
rozmaliniam, że nie warto-

niedowierzać w niedorzeczność
niedowidzieć, gdzie bezsprzeczność
niedoczuwać niedowierzeń,
niedosłyszeć niepostrzeżeń!

nade wszystko zaś nie warto
kiwać głową- niezadartą...

Brak komentarzy: