jeśli nawet miniemy się
na szybkobieżnych trasach ponad dniem i nocą
bądź
jeśli nawet zapomnę zapalić lampę nad górami
a będzie ci dokuczał chłód
bądź
jeśli spóźnię się z życiem
i nie zdążysz dotknąć mojej ręki
zanim zagaśnie twoja świeca
a moja się zapali
bądź
roztopiwszy wosk
rozlewając
zakleję dziury w posadzce
przez które syczały ci węże kruchości
na złość
odbijemy nasze stopy
jedne obok drugich
i nikt nie uwierzy,
żeśmy się nigdy nie spotkali
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz