22.02.2009

mapa

wyprawiłyśmy się w epokę wielkich odkryć
niewidzialna ręka kartografa
drobiła za nami linie
wydzielające tożsamotne obszary
raz szarym, raz białym tuszem
zależnie od nachylenia atlasu

izostopy są bardzo podobne
do izoracic - stwierdziłam ze śmiechem
spróbuj połączyć punkty
a zbudzisz ze snu węża
ofuknęłaś mnie za to
zataczając izołapami
coraz ciaśniejsze kręgi
wokół

pojedyncze drzewo liściaste
tak naprawdę jest przestworzem drzew
a te trzy nieruchome trawy
tłumaczyłaś
to jest naprawdę łan łąki

nad głowami świszczały
nieuchwytne dla kartografa
jastrzębie
a słońce prześmiewało nas
w dwa wielkie kleksy
połączone łańcuchem
jak mostem

Brak komentarzy: