20.03.2009

w poszukiwaniu straconego lasu







w lesie, który możesz pamiętać
stawiamy kroki w trudnej sytuacji
(ubijasz chmury spieniaczem do mleka
a ja je nawlekam na cienkie rzęsy królowej)

nagle owijasz mi stopy pergaminem mchu
idzie zima, idzie zima
mówisz szeptem
i ja wszystko rozumiem jak nigdy

podnoszę głowę w stronę nieba
i na trochę tracę równowagę
prawie mnie przewróciłaś

przepraszam
chciałam tylko zobaczyć ten moment
kiedy nas mróz zamknie pod powieką
i już nie będzie odwrotu

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Klimat, klimat ponad wszystko.
Like it.