w lesie, który możesz pamiętać
stawiamy kroki w trudnej sytuacji
(ubijasz chmury spieniaczem do mleka
a ja je nawlekam na cienkie rzęsy królowej)
nagle owijasz mi stopy pergaminem mchu
idzie zima, idzie zima
mówisz szeptem
i ja wszystko rozumiem jak nigdy
podnoszę głowę w stronę nieba
i na trochę tracę równowagę
prawie mnie przewróciłaś
przepraszam
chciałam tylko zobaczyć ten moment
kiedy nas mróz zamknie pod powieką
i już nie będzie odwrotu
1 komentarz:
Klimat, klimat ponad wszystko.
Like it.
Prześlij komentarz